Puste krzesło prezydenta
Kiedy samolot z prezydentem na pokładzie rozbił się pod Smoleńskiem, w oddalonym o kilkanaście kilometrów Katyniu szykowano się do rozpoczęcia uroczystości rocznicowych
Na cmentarzu łopotały biało-czerwone flagi, czekała Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego. Przedstawiciele Rodzin Katyńskich składali kwiaty pod tabliczkami z nazwiskami ojców i dziadków.
Kilkanaście minut po katastrofie rozeszła się wiadomość, że coś złego stało się z prezydenckim samolotem. Zapanowała nerwowość. Wreszcie na mównicę wszedł minister Jacek Sasin z Kancelarii Prezydenta. – Mówił krótko. Samolot uległ katastrofie, wygląda na to,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta