Francuska rewolucja kulinarna
W Paryżu kuchnia molekularna już nie jest modna. Młodzi kucharze głoszą hasła: zdrowo, świeżo, oryginalnie
„I bez zadęcia” – dodaje Gilles Choukroun (Gilleschoukroun. com) uważany za Robespierre’a nowego ruchu. Wsławił się posłaniem krytyków przewodnika Michelina na szafot. – Bezkrwawy. Powiedziałem im, żeby nie przychodzili do mojej restauracji, gdyż nie zgadzam się z ich sposobem promowania dobrej kuchni. Najważniejsze jest to, co podaję na talerzu. Jedzenie ma być jak w trzygwiazdkowej restauracji, ale nie mam ochoty zatrudniać odźwiernego w liberii, blond recepcjonistki oraz po pięciu kelnerów do jednego klienta. Sam do pracy przychodzę w dżinsach i klienci też mają czuć się na luzie – opowiada Gilles.
W swojej restauracji MBC w XVII dzielnicy Paryża wymyśla nowe dania i zmienia przyzwyczajenia. Na przystawkę foie gras podaje ze słodkimi korniszonami (12 euro), krewetki z daktylami jako danie główne (20 euro), a na deser ciastko orientalne z nadzieniem tiramisu (10 euro).
Co w lodówce
Jego towarzyszem w rewolucji jest Bertrand Grébaut z restauracji Agape (Agape-paris. fr). Ten zaledwie 27-letni kucharz, wcześniej grafik komputerowy, gdy poświęcił się kuchni, znalazł nowy sposób na dania zawsze świeże i najwyższej jakości. – W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta