Muzyczne zyski uciekną w „chmury”?
Wielkie koncerny fonograficzne próbują odrabiać straty spowodowane przez piratów i spadającą sprzedaż płyt CD. Zyskom gigantów mogą jednak zagrozić nowe serwisy w Internecie
We wtorek w San Francisco serwis z muzyką oficjalnie zaprezentowali przedstawiciele firmy Google. Usługa umożliwia przekopiowanie muzycznego archiwum do tzw. chmury (na serwer), z której można słuchać ulubionych piosenek nie tylko z każdego komputera, ale także z każdego tabletu czy smartfonu wyposażonego w system Android. Google Music pozwala na samodzielne układanie list odtwarzania, ale również może zaproponować listę utworów, które będą dobrze pasowały do jednego wskazanego przez nas nagrania.
Na podobnej zasadzie do usługi Google'a – dostępnej na razie jedynie w Stanach Zjednoczonych – działa również serwis Cloud Drive uruchomiony przez Amazon. 5 gigabajtów na zdalnym serwerze każdy internauta może mieć za darmo, kolejne można albo wykupić, albo otrzymać gratis po zakupie albumu na Amazonie.
Nad umieszczeniem iTunes „w chmurze" pracuje już również Apple.
Trudne czasy dla gigantów
Czy to początek ery, w której muzyka i zyski ukryte są „w chmurze"? – Prawdopodobnie tak. Przynajmniej do tego te firmy będą dążyły. Trzeba jednak zauważyć, że dopiero wchodzą one na ten rynek i może zająć im to trochę czasu –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta