Od młynarzy Spałów do Spały prezydentów
O Spale sprzed pół tysiąca lat mówią jedynie legendy. 500 lat temu wychynęła z Puszczy Pilickiej i trafiła do pisanych dokumentów jako beneficjum inowłodzkiego proboszcza. Od tej pory zaczęła żyć „w realu”. Obchodzimy w tym roku jubileusz owego wydarzenia
Podania o prapoczątkach Spały, genealogii tej nazwy miejscowej, historie o wielkich łowach książęcych i królewskich w lasach spalskich czy Puszczy Pilickiej, chętnie przytaczane przy każdej okazji, zawsze znajdują wdzięcznych czytelników i słuchaczy. Są bogate w barwne epizody, za to uboższe w udokumentowane daty. Jak choćby ta barwna opowieść o pochodzeniu nazwy Spała.
Mówi ona o polowaniu książęcym w puszczańskich ostępach nieopodal nadpilickiej miejscowości Czekaj. „W gorączce łowów myśliwcy rozbiegli się po kniei. Wśród nich polująca na równi z łowcami książęca córka. Pod wieczór zaczęto ściągać do Czekaju. Na odgłos myśliwskiego rogu nie zjawiła się jedynie księżniczka. Zaniepokoiło to ogromnie ojca. Rozesłał kogo mógł na poszukiwania. Zniecierpliwiony sam także ruszył konno do lasu. W końcu rozległy się radosne okrzyki i granie rogów. Goniec oznajmił odchodzącemu od zmysłów ojcu, że odnaleziono księżniczkę, gdy pogrążona była we śnie na polanie, nad śródleśną rzeczułką. Spała! Wkrótce nadciągnęła gromada wiodąca książęcą córę. Radości oczywiście nie było końca, a miejsce, gdzie odnaleziono księżniczkę, nazywano od tej pory Spała".
Proboszczowe beneficjum
Beneficjum (z łac. – dobrodziejstwo) to po naszemu dożywotnie prawo do czerpania dochodów, związanych z piastowaniem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta