Wyrok na Demjaniuka
Ukraiński strażnik z Sobiboru otrzymał pięć lat za współudział w 28 tys. mordów. Nie pójdzie jednak za kratki
Korespondencja z Berlina
Sąd w Monachium skazał 91-letniego SS-mana z Sobiboru Johna Demjaniuka na pięć lat pozbawienia wolności. Równocześnie jednak nakazał jego natychmiastowe zwolnienie z aresztu, głównie ze względu na wiek. Obrony to nie zadowoliło. – Składam rewizję i jestem przekonany, że Sąd Najwyższy wyrok uchyli – zapowiedział obrońca Demjaniuka, adwokat Ulrich Busch.
Domagał się uniewinnienia swego klienta, wskazując, że w sądzie nie przedstawiono żadnych dowodów na jego bezpośredni udział w zbrodniach. Jest to bezwzględny wymóg niemieckiego prawa. Z braku bezpośrednich dowodów winy w postaci zeznań świadków czy dokumentów uniewinniono już w Niemczech setki, jeżeli nie tysiące podejrzanych o udział w zbrodniach Trzeciej Rzeszy.
Tak było w procesie innych oprawców z Sobiboru w 1966 roku, kiedy uniewinnionych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta