Słońce wrogiem wszystkich
Australian Open. Agnieszka Radwańska i Michał Przysiężny grają dalej. Katarzyna Piter bezradna w meczu z Simoną Halep.
Radwańska pokonała Julię Putincewą 6:0, 5:7, 6:2, Piter przegrała z mocną Rumunką 0:6, 1:6, a Przysiężny wygrał z Horacio Zeballosem 6:3, 7:6 (7-4), 7:5. Polski bilans wyszedł na plus, choć łatwo nie było. Nawet piąta tenisistka rankingu WTA miała chwile niepewności w rywalizacji z rosyjską nastolatką startującą w barwach Kazachstanu, która dopiero przebija się do pierwszej setki świata.
Mecz Radwańskiej z Putincewą mógł nie być łatwy dla Agnieszki, bo to początek turnieju, ambitna rywalka, odrobina niepewności po wczesnej porażce w Sydney i 40 stopni w cieniu, jak pokazywały termometry.
Z większością tych przeciwności Polka dała sobie radę, ale walczyła grubo ponad dwie godziny w ogromnym upale, choć mogła skończyć pracę pod dwóch setach, gdy już doszła Putincewą i ze stanu 2:4 wyrównała na 4:4. Tak naprawdę wielkiego niepokoju nie było, tylko sił szkoda, bo prognozy do piątku mówią o dalszej spiekocie.
Drugi mecz Radwańskiej w czwartek, rywalka to Olga Goworcowa, lub, jak chcą jej rodacy, Wolha Hawarcowa. Ranking bieżący – 98. WTA, bywało lepiej, ale niewiele. W singlu Białorusinka grała w czterech finałach niedużych turniejów, żadnego nie wygrała, za to znacznie lepiej od lat idzie jej w deblu: osiem zwycięstw,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta