Polak zakazów się nie boi
Nagminnie lekceważymy przepisy. Prawo respektujemy wybiórczo. Czujemy się bezkarni.
Za złamanie orzeczonych przez sąd zakazów, np. prowadzenia pojazdu, wejścia na stadion czy zbliżania się np. do osoby bliskiej, kodeks karny przewiduje do trzech lat więzienia. Skazanym jednak kary niestraszne.
Z policyjnych danych wynika, że w 2013 r. złamali oni ponad 21 tys. sądowych zakazów (na ponad 200 tys. orzeczonych). Dla porównania: w 1999 r. zdecydowało się na to tylko 1200 osób. Jeśli dołożymy do tego mandaty za złamanie zakazów administracyjnych, tj. picia, palenia w miejscach zabronionych czy wyprowadzania psów bez smyczy, to w samej Warszawie mamy kolejnych 70...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta