Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Winny kierowca, a nie auto

15 stycznia 2014 | Ekonomia i Rozwój
źródło: AFP

Thilo Sarrazin | W strefie euro może sobie poradzić każdy kraj. Pod warunkiem, że przestrzega reguł gry – mówi Grzegorzowi Siemionczykowi niemiecki ekonomista, 
autor książki „Europa nie potrzebuje euro".

Rz: Były premier Hiszpanii Jose Luis Zapatero skarżył się niedawno, że strefa euro została zaprojektowana na potrzeby Niemiec, sugerując, że to one najbardziej na niej skorzystały. To prawda?

Z pewnością prawdą jest, że niemiecka gospodarka radzi sobie w unii walutowej lepiej niż hiszpańska czy grecka. To jednak nie znaczy, że bez niej radziłaby sobie gorzej. W Europie jest przecież wiele państw, które nie przystąpiły do strefy euro i wcale nie rozwijają się przez to gorzej niż Niemcy. Gdyby te rzeczywiście były największym beneficjentem wspólnej waluty, od jej wprowadzenia rozkwitać powinien przede wszystkim eksport do innych krajów eurolandu. Tymczasem było odwrotnie: od początku minionej dekady najszybciej rósł eksport Niemiec do krajów spoza UE, a w ramach Unii do tych spoza strefy.

Ta ostatnia tendencja zdaje się akurat potwierdzać, że Niemcy skorzystały na euro. Okazało się ono walutą słabszą niż marka, co wspiera niemieckich eksporterów.

Poprawa konkurencyjności cenowej niemieckiego eksportu po 1999 r., czyli przyjęciu euro, nie była wcale wielka, a w ostatnich latach ustała całkowicie. Po II wojnie światowej wzrost niemieckiego eksportu był najszybszy w latach 70., tuż po znaczącej rewaluacji marki. Nigdy zaś nie był tak wolny, jak w ostatniej dekadzie. To pokazuje, że nie ma wyraźnego związku między realnym efektywnym kursem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9738

Wydanie: 9738

Spis treści
Zamów abonament