Potrzebna silna presja na Kreml
Dziś Polska powinna wręcz wypruwać sobie żyły, by zmontować grupę państw zdolnych do obrony Ukrainy – twierdzi poseł PiS.
Władze Polski powinny się przyznać do tego, że prowadzona przez nie od 2008 r. polityka wschodnia była błędem. Błędne było bowiem stawianie na reset stosunków z Rosją i na mityczne pojednanie z tym krajem kosztem zaniedbania stosunków z Ukrainą, Gruzją i innymi państwami leżącymi za naszymi wschodnimi granicami. Mocno wybrzmiało to w 2009 r. w artykule Radosława Sikorskiego, mówiącym o „końcu polityki jagiellońskiej". Sens tego stwierdzenia można streścić w taki oto sposób: ponieważ aktywna polityka na wschodzie kierowana w stronę Gruzji czy Ukrainy rzekomo konfliktuje nas z Rosją, to należy prowadzenia tej polityki zaprzestać. Jeszcze w listopadzie czy grudniu ubiegłego roku minister Sikorski wpisy w podobnym tonie umieszczał na Twitterze. W połowie grudnia polski minister spraw zagranicznych podpisał deklarację współpracy z Rosją do 2020 r.
Czy polskie władze stać na to, by powiedzieć „zbłądziliśmy"?
Nie wykazał się też wyczuciem w kwestii Ukrainy. Jeszcze w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta