Opłata dla artystów czy podatek od piractwa?
Trwa wymiana opinii o opłacie reprograficznej. Zainspirowały ją plany zmian w wykazie urządzeń, których dotyczy. Temat wzbudza wiele kontrowersji, także wśród artystów, bo chodzi o naprawdę duże pieniądze.
W wielu publikacjach opłatę nazywa się „podatkiem od piractwa". Duże emocje wzbudza propozycja uwzględnienia w wykazie cyfrowych aparatów fotograficznych i smartfonów. Artystów szczególnie niepokoi brak jasnych informacji o sposobie podziału pieniędzy pochodzących z opłat. A co to jest opłata reprograficzna i jaki jest jej cel?
Pomyślana została jako rekompensata m.in. dla twórców i artystów wykonawców za legalne korzystanie z ich twórczości w granicach dozwolonego użytku. Posłużę się przykładem. Zgodnie z prawem autorskim dozwolone jest skopiowanie całej płyty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta