Ukraina a euro w Polsce
Wydarzenia na Ukrainie powinny być silnym bodźcem do reaktywowania dyskusji na temat kosztów i korzyści wynikających z członkostwa Polski w strefie euro – uważa były członek RPP.
andrzej Wojtyna
Wydarzenia na Ukrainie powinny być bardzo silnym bodźcem do reaktywowania dyskusji na temat kosztów i korzyści wynikających z członkostwa Polski w strefie euro. Można być jednak prawie pewnym, że – paradoksalnie – temat ten będzie zajmował odległe miejsce nawet na liście problemów poruszanych w kampanii przedwyborczej do Parlamentu Europejskiego. W życiu publicznym trudno jest bowiem znaleźć chętnych do zainicjowania dyskusji nad jednym z najważniejszych strategicznych dylematów Polski. Do przyjęcia roli gospodarza takiej dyskusji nadal nie kwapi się Narodowy Bank Polski, o czym świadczy niedawny wywiad prof. Marka Belki dla „Gazety Prawnej". Niechęć ta wynika w dużej mierze z niekorzystnych sondaży w sprawie wejścia do strefy euro. Można jednak sądzić, że przy zbudowaniu odpowiedniej argumentacji i umiejętnym przedstawieniu jej w trakcie już rozpoczętej kampanii wyborczej, sytuacja na Ukrainie stwarza szansę na odbudowanie poparcia społecznego dla idei członkostwa Polski w Unii Gospodarczej i Walutowej.
Rola emocji
Ważną początkową przyczyną burzliwych politycznych zmian na Ukrainie była frustracja społeczna wynikająca z wycofania się władz z podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Pokazuje to, jak dużą wagę społeczeństwo Ukrainy przywiązuje do zakotwiczenia przyszłości swojego kraju w instytucjonalnych strukturach integracji zachodnioeuropejskiej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta