Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Między prawdą a parodią

05 marca 2014 | Kultura | Barbara Hollender Jacek Cieślak
Głównych bohaterów nie grają aktorskie gwiazdy. Marcel Sabat (Zośka), Tomasz Ziętek (Rudy) Kamil Szeptycki (Alek)
źródło: Monolith
Głównych bohaterów nie grają aktorskie gwiazdy. Marcel Sabat (Zośka), Tomasz Ziętek (Rudy) Kamil Szeptycki (Alek)
Gaz przed ekranem, czyli akcja „Tylko świnie siedzą w kinie”
źródło: Monolith
Gaz przed ekranem, czyli akcja „Tylko świnie siedzą w kinie”
Artur Żmijewski i Danuta Stenka – rodzice Rudego
źródło: Monolith
Artur Żmijewski i Danuta Stenka – rodzice Rudego

Pro i kontra | „Kamienie na szaniec” – dobre kino, czy fałsz historii – spierają się recenzenci „Rz”. Od piątku na ekranach.

Barbara Hollender.

Zdjęci z pomnika bohaterowie „Kamieni na szaniec" są bliscy współczesnemu młodemu widzowi. Dzięki nim słowa, takie jak: patriotyzm, ojczyzna, wolność, poświęcenie, nie brzmią schematycznie.

Ten film wchodzi na ekrany w szczególnej atmosferze. Towarzyszą mu protesty Fundacji Harcerstwa Drugiego Stulecia, zarzuty o „sponiewieranie bohaterów Szarych Szeregów", a nawet skargi, że filmowi maturzyści uprawiają seks. Co do seksu – bzdura. Na ekranie go nie ma. A „szarganie świętości"?

Robert Gliński sportretował młodych ludzi, którzy wychowani w inteligenckim środowisku – mieli wpojony pewien system wartości. Przyjaźń, lojalność – to coś znaczyło. I ojczyzna. Polskość, która nagle przestała dla nich być tylko pojęciem z książki historycznej i przemówień polityków. Trzeba było o nią walczyć. Tak jak o prawo do normalnego życia.

W książce Aleksandra Kamińskiego bohaterowie Szarych Szeregów są dość posągowi. Nieugięci, przywykli do żelaznej dyscypliny, bez skazy. Gliński zdjął ich z pomnika. W filmie Zośka, Rudy i Alek stają się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9780

Wydanie: 9780

Spis treści
Zamów abonament