Latający Potwór na wokandzie
Sąd zajmie się wnioskiem o rejestrację kontrowersyjnego Kościoła. Zdecyduje, czy państwo musi uznać inicjatywę, którą biegli uważają za kpinę z religii.
Rozprawa w sprawie Kościoła Latającego Potwora Spaghetti odbędzie się we wtorek przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie.
Członkowie Kościoła, którzy sami siebie nazywają pastafarianami, skierowali skargę, bo przed rokiem jego rejestracji odmówiło Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.
– To ważne wydarzenie, bo dotyczy najszybciej rozwiązującego się związku wyznaniowego w Polsce – mówi „Rz" Andrzej Kuliński, rzecznik polskich pastafarian.
Kult czy prowokacja
Jednak sprawa budzi emocje, bo Kościół przypomina antyreligijną prowokację.
Pastafarianie utrzymują, że wierzą w makaronowego boga z oczami na słupkach i dwoma pulpecikami, który kieruje sprawami ludzkimi z użyciem makaronowej macki. Po śmierci ma czekać na nich raj z hostessami i wulkanem piwnym.
Latającego Potwora Spaghetti wymyślił w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta