Szkoła bez religii? Dlaczego nie
Kościół może zyskać
Za sprawą Leszka Jażdżewskiego wraca dyskusja o obecności religii w szkołach. Inicjator akcji „Świecka szkoła" próbuje zebrać podpisy pod projektem ustawy, która ma zlikwidować utrzymywanie lekcji religii z budżetu państwa.
Nie zgadzam się z zarzutem, że nauczanie religii w szkołach narusza neutralność światopoglądową państwa. Sprawę tę badał m.in. Trybunał Konstytucyjny i nie dopatrzył się niezgodności z ustawą zasadniczą nawet we wliczaniu stopnia z religii do średniej ocen.
Mamy tu jednak do czynienia z pytaniem nie o świeckość państwa, lecz o zasady jego współdziałania z Kościołami. Jażdżewski jest zwolennikiem ścisłego, wręcz wrogiego rozdziału na wzór francuski, w wielu krajach jednak ta współpraca – przy zachowaniu neutralności państwa – jest utrzymana.
Nie oznacza to, że pomysł likwidacji nauczania religii w szkołach uważam za absurdalny. Wręcz przeciwnie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta