Jak zmieniać, aby nic nie zmienić
Wydawanie aktów prawnych, które niczego nie zmieniają, nie ma sensu. Tak się stało z nowymi rozporządzeniami o opłatach za czynności adwokatów i radców prawnych – pisze sędzia.
Rafał Krawczyk
Nowa treść rozporządzeń określających stawki opłat za czynności adwokackie i czynności radców nie powinna ograniczać się do korekty wysokości stawek. Przez kilkanaście lat obowiązywania tych przepisów ujawniły się liczne niejasności, luki i błędy, które należało usunąć.
Na początku listopada po błyskawicznych konsultacjach opublikowano w Dzienniku Ustaw nowe rozporządzenia dotyczące opłat za czynności adwokackie i radców prawnych oraz w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (DzU nr 1800, 1801, 1804, 1805). Była to niewątpliwie reakcja na zaostrzające się przed kilkoma miesiącami żądania podwyższenia stawek ustalonych kilkanaście lat temu.
Minister sprawiedliwości zdecydował się wydać cztery nowe rozporządzenia, przy czym zasady ustalania opłat pełnomocników ustanawianych z wyboru i urzędu zostały ustalone w odrębnych aktach prawnych. Nawet pobieżna ich analiza pozwala stwierdzić, że poza skokowym dwukrotnym podwyższeniem stawek w sprawach pełnomocników z wyboru i wprowadzeniem nowego pojęcia opłat maksymalnych wszystkie praktycznie powieliły treść dotychczasowych rozporządzeń.
Muszą być rzeczywiste
Wydawanie nowych aktów prawnych dotyczących materii, która jest już regulowana przez obowiązujące przepisy, ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta