Biznesmen sięga po wiedzę
W dodatkowe studia i kursy inwestują głównie najemni menedżerowie, ale docenia je również część przedsiębiorców.
Anita błaszczak
Barbara Chwesiuk, założycielka, właścicielka i główna projektantka firmy odzieżowej Bialcon, jest przekonana, że dodatkowa wiedza zdobyta już po zakończeniu studiów bardzo się przydaje w biznesie. – Trzeba cały czas podnosić kwalifikacje, tym bardziej że otoczenie stale się zmienia zarówno w Polsce, jak i na świecie – podkreśla szefowa Bialconu, absolwentka SGH (jeszcze jako SGPiS), która przed trzema laty skończyła roczne studia z zarządzania marką luksusową w Akademii Leona Koźmińskiego.
Potem Barbara Chwesiuk zrobiła jeszcze w londyńskim Saint Martins College of Art and Design kursy z projektowania mody oraz stylizacji – ubioru i wnętrz (ten ostatni, gdy zajęła się restaurowaniem pałacu w Cieleśnicy). I zaznacza, że gdyby miała więcej czasy zdecydowałaby się pewnie na więcej szkoleń.
Miliarder na Harvardzie
Takie podejście w polskim biznesie (zwłaszcza wśród przedsiębiorców zaczynających biznes w latach 90.) to na razie raczej rzadkość niż reguła. Wystarczy wspomnieć sensację, jaką wywołał przed kilkoma laty w mediach miliarder Leszek Czarnecki, twórca grupy Getin, gdy zdecydował się na Advanced Management Program (czyli kilkumiesięczny intensywny kurs dla doświadczonych menedżerów) na Harvardzie.
W AMP zainwestował też Marek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta