Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Syreny tańczące w PRL

23 grudnia 2015 | Kultura | Barbara Hollender
Marta Mazurek, Kinga Preis i Michalina Olszańska w „Córkach dancingu”. Film wchodzi na ekrany 25 grudnia. Fot. Kuba Kijowski
źródło: Kino Świat
Marta Mazurek, Kinga Preis i Michalina Olszańska w „Córkach dancingu”. Film wchodzi na ekrany 25 grudnia. Fot. Kuba Kijowski

„Córki dancingu" to nowa jakość 
w polskim kinie. Dowód, że pojawiają się w nim twórcy niebojący się ryzyka.

Z wody wypływają dwie dziewczyny. Ładne. Na pozór zwyczajne. Ale wystarczy polać je wodą, by ich nogi przekształciły się w pokryty łuskami ogon, zamieniając je w syrenki.

Obie trafiają do klubu, który właściciel lub kierownik nazywa „lokalem nocnym z napojami alkoholowymi i tańcem". Czyli w sam środek socjalistycznego, „światowego" życia lat 80. Restauracja Adria, wódka, dancing, panienki prężące się na scence, zespół Figi i Daktyle, gwiazda muzyki w stylu disco polo.

Siedem lat temu Agnieszka Smoczyńska pokazała 30-minutowy film „Aria Diva". Jego bohaterka, młoda kobieta, choć skończyła dwa fakultety, zdecydowała się poświęcić pracę zawodową dla domu. Dla męża lekarza i dwóch małych synów. Jest szczęśliwa. Jednak spotkanie z sąsiadką, divą operową, samodzielną, wolną kobietą, zmieni jej nastawienie do życia. Ożywi uśpione marzenia. To był film o przebudzeniu w środku życia....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10328

Wydanie: 10328

Spis treści
Zamów abonament