Moment konstytucyjny
Konstytucjonaliści mówią, że do zmiany ustawy zasadniczej potrzebny jest tzw. moment konstytucyjny.
Mogą go wywołać ważne procesy społeczne czy polityczne, które wskazują, że coś się w państwie zacięło, źle działa i żeby to zmienić, trzeba dotknąć jego fundamentów. We Francji np. taki moment, a następnie zmiany ustrojowe wywołał w 1958 r. kryzys algierski i związane z nim dramatyczne wydarzenia.
W Polsce o zmianie ustawy zasadniczej zaczyna się mówić w kontekście destrukcyjnego sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego. To zdecydowanie za mało. Obecny kryzys nie powinien przy tym przykrywać debaty o istotnych dysfunkcjach państwa. I to powinno być punktem wyjścia w dyskusji, czy zmienić konstytucję.
Niedawno byłem na debacie poświęconej ustawie zasadniczej. Organizowali ją studenci Wydziału Prawa UW i przebiegała ona dość żywiołowo.
Jeden z uczestników dyskusji, znany konstytucjonalista, przekonywał, że co prawda mamy obecnie problem z TK, a ustawa zasadnicza ma swoje mankamenty, ale to za mało, by ją zmienić, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta