Globalne inwestycje wyhamują
Już nie Chiny, lecz Indie są głównym celem inwestorów. W 2015 roku globalna wartość inwestycji typu greenfield wzrosła, ale ich liczba zmalała.
adam woźniak
Bezpośrednie inwestycje zagraniczne (FDI) typu greenfield w ub.r. na świecie nieco wzrosły – podobnie jak tworzona przez nie liczba nowych miejsc pracy. Zmalała jednak liczba nowych projektów. W globalnym rankingu pojawił się także nowy lider – wynika z raportu fDi Intelligence – specjalizującego się w inwestycjach zespołu analitycznego z Grupy Financial Times.
Łączna wartość wszystkich greenfieldowych FDI wzrosła w porównaniu z poprzednim rokiem o 9 proc., do 713 mld dol., przy 7-proc. spadku liczby inwestycji – do 11 930 projektów. Największa część z nich – blisko 45 proc. – trafiła do regionu Azji i Pacyfiku. Najwięcej zyskały Indie. W 2015 roku okazały się krajem o najwyższych nakładach inwestycyjnych z projektami o wartości 63 mld dol. Dzięki temu udało im się zdetronizować Chiny, dotychczasowego lidera w napływie inwestycji, który boryka się ze spowolnieniem dotychczasowego szybkiego tempa wzrostu gospodarczego. – Chiny odnotowały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta