Trzmiel dźwiga kulturę
Filharmonia, teatr i skansen w Opolu chronią bioróżnorodność za unijne pieniądze.
Od ubiegłego sezonu orkiestra Filharmonii Opolskiej rozpoczyna niektóre koncerty od brawurowego wykonania „Lotu trzmiela" Nikołaja Rimskiego-Korsakowa. Ta muzyczna błyskotka, fragment opery „Bajka o carze Sałtanie" z 1900 r., wielokrotnie aranżowana na najrozmaitsze instrumenty, stała się jednym z największych przebojów estradowych ubiegłego stulecia i zapewniła trzmielom światowy rozgłos. Jednak umocowanie trzmiela w kulturze i sztuce jest bez porównania słabsze niż pszczoły miododajnej, która od starożytności inspiruje kapłanów, filozofów i artystów.
Wystawiana ostatnio na deskach opolskiego Teatru im. Jana Kochanowskiego sztuka Magdaleny Mrozińskiej „Wszystkie stworzenia, czyli jak włochatym bywa źle" to prawdopodobnie pierwsze w historii dzieło sceniczne, której główną postacią jest przedstawiciel plemienia Bombus z podrodziny pszczół właściwych (apinae) – czyli właśnie trzmiel. Ten muzyczny spektakl...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta