Czy frankowicze świadomie podejmują decyzje o pozwach
Kancelarie reprezentujące kredytobiorców powinny wyczerpująco informować klientów o ryzyku porażki przed sądem Szymon Gałkowski
Przysłowie, że „gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania", doskonale opisuje aktualną sytuację w orzecznictwie polskich sądów związanym z tzw. kredytami frankowym. Sądy w Polsce wciąż wydają bardzo różne wyroki w teoretycznie podobnych sprawach związanych z ubezpieczeniem niskiego wkładu czy indeksacją kredytów frankowych. W Polsce ryzyko takich rozbieżności w orzeczeniach różnych sądów jest znacznie większe niż w krajach anglosaskich, gdzie sądy niższych instancji są co do zasady związane wyrokami sądów wyższych instancji w podobnych sprawach. Polski system prawny w przeciwieństwie do krajów anglosaskich nie jest systemem prawa precedensowego. Stąd nawet korzystny dla jednego kredytobiorcy prawomocny wyrok sądu drugiej instancji nie daje zbyt wielkiej pewności innym kredytobiorcom w potencjalnie podobnej sytuacji. Sądy rozpatrujące ich indywidualną sprawę nie są bowiem związane wyrokami sądów wyższych instancji dotyczących innych spraw, nawet jeżeli sprawy będą do siebie podobne.
Choć niektórym może się wydawać, że wszystkie sprawy kredytobiorców frankowych są niemal identyczne, to widać istotne różnice w orzecznictwie sądów w zależności od konkretnej sytuacji kredytobiorców i okoliczności zaciągnięcia kredytu. W niektórych sprawach jedną z okoliczności branych pod uwagę przez sąd jest to, czy kredyt frankowy był...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta