Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Brałem udział w rewolucji leczenia serca

21 czerwca 2017 | Nauka | Małgorzata Irena Cichoń
Chirurg jest po to, aby operować, a nie przekładać papiery – mówi profesor Jerzy Sadowski.
źródło: Shutterstock
Chirurg jest po to, aby operować, a nie przekładać papiery – mówi profesor Jerzy Sadowski.
Prof. Jerzy Sadowski
źródło: materiały prasowe
Prof. Jerzy Sadowski

Dziś problemem nie jest już samo wszczepienie, ale ciągły brak dawców – mówi Jerzy Sadowski, profesor kardiochirurgii z krakowskiego szpitala Jana Pawła II.

Rz: Panie profesorze, mija 38 lat funkcjonowania Krakowskiej Kliniki Kardiochirurgii. Tyle ciężko przepracowanych dni i bezsennych nocy spędzonych na bloku operacyjnym, pewnie w dyżurce i na salach z chorymi – czuje pan sentyment, radość, dumę czyźżal?

Jerzy Sadowski: Patrząc na całokształt mojej kariery lekarskiej, nie wiem, czy nazwałbym to, co dziś czuję, dumą, bo duma brzmi nieskromnie, ale przede wszystkim czuję satysfakcję z tego, co dane mi było przeżyć przez te lata. Byłem świadkiem wielu rewolucji w tej dziedzinie, sam również dokonałem w niej innowacyjnych zmian, narażając się wówczas na krytykę kolegów – niedowierzających w powodzenie moich przedsięwzięć. Każdego dnia mierzyłem się ze słabościami naszych pacjentów, ale także z naszymi ograniczeniami.

Zoperowałem w swoim życiu ponad dziesięć tysięcy serc i wiem, że wyleczenie pacjenta to wynik zaangażowania lekarzy, a nie boskiej ingerencji, choć wiem, że wiara może być terapeutyczna dla pacjenta i pomocna dla lekarza. Mam bardzo piękne i ciekawe życie.

Ma pan piękne życie. Patrząc na pana niekwestionowane dokonania dziś, tysiące uwielbiających pacjentów i pana dzisiejszą znakomitą formę, jakie są pana plany na przyszłość?

Prawda jest taka, że w mojej filozofii twardo stąpającego po ziemi chirurga nie ma miejsca na sentymenty....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10780

Wydanie: 10780

Spis treści
Zamów abonament