Eukaliptus uśmierca
Kraj nie wie, jak się odnaleźć w ekstremalnych warunkach spowodowanych zmianą klimatu.
Ogień wybuchł już w sobotę, ale cztery dni później strażacy wciąż nie mogą przejąć kontroli nad potężnymi płomieniami.
– Być może opanujemy sytuację w środę, ale wszystko zależy od temperatury i wiatru – mówi ostrożnie Victor Paz Pinto, który koordynuje akcję strażaków. – Na razie mamy 43 stopnie w cieniu.
Już teraz bilans katastrofy wprawił Portugalię w osłupienie. W ogniu spaliły się żywcem 64 osoby, w tym kilkoro małych dzieci. Głęboko poparzonych jest przynajmniej 150 osób. Pożar zamienił także w czarną pustynię przynajmniej 27 tysięcy hektarów w rejonie Pedrogao Grande na północny wschód od Lizbony.
Pierwsze zapaliło się drzewo, w które uderzył piorun. To tzw. sucha burza, której nie towarzyszą opady deszczu, nowe zjawisko będące pochodną zmian klimatycznych w Portugalii.
Lobby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta