Partyjne szkoły cynizmu
Triumfuje myślenie w kategoriach interesu politycznego.
Łatwo zlekceważyć wiadomość, iż poseł Łukasz Rzepecki, lat 25, jest usuwany z szeregów PiS. Gdy poparł pomysł uchylenia immunitetu posła z własnej partii, prezydium klubu prędko zainicjowało procedurę wyrzucenia Rzepeckiego z szeregów. Co ciekawe, młody poseł, by się usprawiedliwić, powołał się na program PiS. Można powiedzieć, że Rzepecki jest, oględnie rzecz ujmując, nieco oderwany od rzeczywistości. Jednak w incydencie, jak w soczewce, widać choroby życia politycznego III RP.
Nasz czy nie nasz
Po pierwsze, Rzepecki ma rację. PiS lekceważy całe fragmenty własnego programu (zapowiadano walkę z upartyjnieniem państwa), jednocześnie dodając punkty, których w nim nigdy nie było (uzależnianie wymiaru sprawiedliwości od wpływu władzy wykonawczej). „My się nie dziwimy, Rzepecki się dziwi" – można powiedzieć.
Przeciwko partii Kaczyńskiego wytoczono już najcięższe zarzuty i wylano hektolitry atramentu. Najbardziej zdumiewa, że po dwóch latach ktoś jeszcze traktuje programowe zapewnienia PiS literalnie. Pomijając politykę socjalną, pod którą dziś w 99 proc. podpisałaby się zapewne wielka koalicja PO–PiS–PSL–SLD–Razem, najważniejszym punktem programu jest wymiana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta