Gdy politycy mają wpływ na sprawiedliwość
Jego brzuch to bagno, dziurawe jelita – nie ma jak tego załatać (zeznania świadka przed Sądem Wojewódzkim w Warszawie, 9 października 1995 r.). Grzegorz Przemyk, bo o nim mowa, zmarł dwa dni po operacji, która w zamyśle lekarzy miała uratować mu życie.
Śledztwo przeciwko winnym pobicia maturzysty od pierwszego dnia było prowadzone tak, by nie wykazać żadnej winy funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, ale obciążyć nią wszystkich innych – od pośrednio winnej matki, przez złe otoczenie, w którym wychowywała się ofiara, zdegenerowanych kolegów, po jakoby bezpośrednio odpowiedzialnych za zgon – sanitariuszy i lekarzy pogotowia, którzy udzielali chłopcu pomocy.
Za sprawą machiny wprawionej w ruch przez przedstawicieli władzy i dzięki wsparciu fachowców, m.in. profesorów z najlepszych polskich uniwersytetów, autorów podręczników akademickich i doradców najwyższej klasy zastosowanie znajduje jedna z najstarszych technik manipulacji, tj. pokazanie wroga w najczarniejszych barwach. Eksponuje się jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta