Brytyjczycy żałują brexitu
Zwolennicy twardego rozwodu z Unią są w rządzie Theresy May pierwszy raz w defensywie. Biznes zaciera ręce.
Czerwone autobusy z wymalowanymi wielkimi napisami „350 mln funtów tygodniowo" jeździły po Wielkiej Brytanii przed referendum 23 czerwca 2016 r. Chodziło o kwotę, jaką każdego tygodnia miał być zasilany system ubezpieczeń zdrowotnych (NHS) dzięki likwidacji składki do budżetu Unii.
Jednak opublikowana właśnie analiza zespołu pod kierunkiem profesora King's College Jonathana Portesa co prawda także podaje kwotę 350 mln funtów tygodniowo, tylko że na minusie. Okazuje się bowiem, że wbrew obietnicom zwolenników rozwodu ze Wspólnotą kraj nie tylko nie przeżywa boomu, ale mimo doskonałej koniunktury w całym zachodnim świecie jego tempo wzrostu spadło o ok. 1 pkt proc. do ledwie 1,5 proc. (wobec ok. 4 proc. w przypadku Polski).
– Coraz więcej ludzi czuje się oszukanych, nastroje zdecydowanie się zmieniają na korzyść utrzymania bliskich więzi z Unią – mówi „Rz" Ian Bond, dyrektor Center for European Reform (CER) w Londynie.
Opublikowany przez „Independent" sondaż to potwierdza. Wynika z niego, że już tylko 41 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta