Nie ma spokoju w pracy
Trener Wisły Płock Jerzy Brzęczek o jesieni w piłkarskiej ekstraklasie i sposobie Górnika Zabrze na wyjście z kryzysu.
Rzeczpospolita: W sobotę Wisła wygrała z Legią na Łazienkowskiej 2:0. Biorąc pod uwagę możliwości obydwu klubów, to do takiego wyniku nie powinno dojść.
Jerzy Brzęczek: Liga stała się nieprzewidywalna. Do niedawna były dwa potężne kluby – Legia i Lech, które wygrywały niemal z urzędu. Teraz już tak nie jest. Wisła wygrała w Warszawie, Arka pokonała Lecha w finale Pucharu Polski. Do niespodziewanych wyników dochodzi coraz częściej, więc przestają już być niespodziankami.
To dobrze dla rozgrywek?
Bardzo dobrze. Różnice punktowe w tabeli są niewielkie i jedno zwycięstwo lub porażka oznaczają przesunięcie o kilka miejsc. Czeka nas ciekawa wiosna. Ale atrakcyjność nie idzie w parze z poziomem. Miernikiem są europejskie puchary. Jeśli polska drużyna nie może awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów lub Ligi Europy, to znaczy, że odstajemy od najlepszych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta