Jak odkręcać, to z prezesem
Trudno. Nawet jeśli znowu realizuje się scenariusz „dobry car i źli bojarzy", to i tak się cieszę. Jest szansa na zmianę dopiero co wprowadzonych przepisów podyktowanych przez lobby myśliwych. Przepisów, które po raz kolejny dają im nadzwyczajne uprawnienia, nawet w rezerwatach i na prywatnej ziemi. Jest taki las, po którym chodzę i zimą, i latem. I na grzyby, i podglądać żurawie. I żeby się schować przed światem. I nie chcę, żeby mnie jakiś wąsacz z giwerą z tego lasu wyrzucał, grożąc grzywną lub, co gorsza, postrzałem.
„Carem" jest oczywiście w tej historii prezes Jarosław Kaczyński, który w sprawach ochrony środowiska ma nieco opóźnioną reakcję, ale jednak ją ma, i to jak najbardziej prawidłową. A źli bojarzy? To niesławnej pamięci...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta