Dekada ustawy deweloperskiej
Przepisy mające chronić klientów deweloperów weszły w życie 29 kwietnia 2012 r. Chronią? Co zmieni nowela ustawy?
Kupno mieszkania w bloku, który jeszcze nie wyszedł z ziemi, to ryzyko. Historia pełna jest dramatów ludzi, którzy tracili oszczędności, kupując dziurę w ziemi. Bo deweloper nie ukończył budowy, bo pod zastaw budowanych mieszkań wziął pożyczkę, bo zbankrutował.
Nabywców nowych mieszkań i domów miała chronić ustawa deweloperska, która weszła w życie dokładnie dziesięć lat temu – 29 kwietnia 2012 r. Budujące mieszkania firmy muszą m.in. zakładać rachunki powiernicze – otwarte albo zamknięte. Gromadzone są na nich pieniądze klientów. Z otwartych rachunków bank wypłaca firmie pieniądze stopniowo, po ukończeniu kolejnych etapów osiedla, z otwartych – po ukończeniu całej budowy. Zamknięte rachunki ma ok. 5 proc. inwestycji.
Cywilizowanie rynku
Sebastian Juszczak, ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD), jest przekonany, że ustawa deweloperska zagwarantowała klientom bezpieczeństwo.
– Z naszego badania wynika, że nabywcy, którzy musieli się zmierzyć z upadłością dewelopera, dzięki ustawie dostali klucze do mieszkań – podkreśla. – Od kiedy działa ustawa, upadłości deweloperów są zresztą niezwykle...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta