Szwecja chce do NATO, ale bez entuzjazmu
Przed szczytem paktu w Madrycie 29 czerwca tak fiński, jak i szwedzki rząd najpewniej złożą wnioski o przystąpienie do sojuszu. Ale motywacje obu krajów są inne.
Kroplą, która przelała czarę, był zamieszczony w minionym tygodniu komentarz redaktora naczelnego powiązanego z socjaldemokratami szwedzkiego dziennika „Aftonbladet”. – Nie bardzo widzę, w jaki sposób po niesprowokowanej napaści na Ukrainę sama neutralność miałaby ochronić nas przed Rosją – napisał Anders Lindberg. – Bo plany Rosji nie kończą się na Ukrainie – dodał.
Jeszcze na początku marca, kilkanaście dni po wybuchu wojny, stojąca na czele mniejszościowego rządu lewicowego Magdalena Andersson uznała, że przystąpienie do NATO nie wchodzi w grę, bo „jeszcze bardziej zdestabilizowałoby Skandynawię”.
Jednak doniesienia z Ukrainy szybko zmieniły nastawienie opinii publicznej. Z sondażu przeprowadzonego przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta