Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prawnicy zdjęli togi, nałożyli mundury. Trzeba im wsparcia

29 kwietnia 2022 | Prawo co dnia | Paweł Rochowicz
Kijowski adwokat Aleksander Strokań po wybuchu wojny wstąpił do ukraińskiego wojska. Dziś walczy na południu kraju, w rejonie Chersonia. – Potrzebne nam wsparcie w ciężkim sprzęcie – mówi
źródło: Rzeczpospolita
Kijowski adwokat Aleksander Strokań po wybuchu wojny wstąpił do ukraińskiego wojska. Dziś walczy na południu kraju, w rejonie Chersonia. – Potrzebne nam wsparcie w ciężkim sprzęcie – mówi

Wojna i zawieszenie pracy sądów oznacza utratę pracy dla wielu ukraińskich adwokatów.

Aleksandr Strokań jest partnerem w kancelarii adwokackiej w Kijowie. Przed wojną prowadził sprawy gospodarcze w sądach. Dziś nie używa kodeksów ani ustaw, lecz ręcznej wyrzutni pocisków przeciwpancernych. Walczy w ukraińskiej Obronie Terytorialnej.

Na froncie

– Gdy zaczęła się rosyjska inwazja i okazało się, że wróg kieruje się na Kijów, zamknęliśmy kancelarię. Zrozumiałem, że jeśli nie obronimy kraju, to nie będzie tu żadnego prawa i żadnej pracy dla nas. Dlatego wstąpiłem do wojska – opowiada „Rzeczpospolitej” Strokań. Przyznaje, że poszedł w ślady swojego brata i ojca, którzy już od 2014 r. bronili Donbasu przed atakami separatystów.

Jeszcze przed wybuchem wojny odbył przeszkolenie wojskowe i dzięki temu od razu po zgłoszeniu do armii wysłano go na front. Trafił do oddziału zajmującego się zwiadem powietrznym za pomocą dronów, a jego zadaniem było przekazywanie danych z tych dronów do jednostek ukraińskiej artylerii. Jego oddział walczył w rejonie Buczy i Hostomela – miejscowości pod Kijowem, których nazwy przeraziły świat z powodu rosyjskich zbrodni wojennych.

Gdy udało się wyzwolić okolice Kijowa, kancelaria, w której pracował Strokań, wznowiła pracę. On sam został jednak w wojsku, a jego oddział przerzucono na południe kraju, pod Chersoń.

– Nastroje tu, na froncie, są dobre, wierzymy w zwycięstwo –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12254

Wydanie: 12254

Spis treści

Komunikaty

Zamów abonament