W poszukiwaniu ziarna prawdy
ROZMOWA
Jan Józef Szczepański, pisarz:
W poszukiwaniu ziarna prawdy
ZBIGNIEW BARAN: -- Czy wierzy pan nadal w sens literatury, jej posłannictwo? W klasycznej pańskiej książce "Przed nieznanym trybunałem" pojawia się silnie imperatyw odpowiedzialności. Pisarz jest świadkiem, sędzią, definiuje hierarchię, wprowadza "wyższy ład"?
JAN JOZEF SZCZEPAŃ SKI: -- Nie mam innego wyjścia, muszę wierzyć w sens literatury. Jakkolwiek zdaję sobie sprawę ze swojego anachronizmu. Akurat tak się składa, że dzielę mieszkanie z moim wnukiem, który interesuje się literaturą i próbuje pisać. Ale jest zorientowany na zupełnie inną wrażliwość. Jego świat jest rzeczywistością cybernetyczną, wirtualną. Myślę, że w najbliższej epoce literackiej ten nurt przeważy. Coraz mniej ludzi będzie się zajmować analizą doświadczanej przez nich rzeczywistości, natomiast rozplenią się gatunki literackie zpogranicza science fiction i technologii.
W których zniknie tradycyjna narracja, uczucie, ekspresja. ..
Tego nie da się zupełnie wyeliminować z człowieka. I gdzieś na obrzeżach głównych nurtów zapis literacki -- do którego sam się przyznaję -- z pewnością przetrwa. Dla mnie intrygującym przykładem jest Stanisław Lem. W ostatnich swych książkach zdaje się być bardziej tradycyjnym historiozofem --...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta