Polska zamienia się w pustynię
Żyjemy w fałszywym poczuciu, że Polska obfituje w zasoby wody, w czym utwierdzają nas burze czy powódź. To błąd.
Żyjemy równolegle w dwóch światach. W tym pierwszym widzi się wielką falę, która kilka miesięcy temu przetoczyła się przez część Polski, zabierając dobytki i czasem życie. W tym drugim woda staje się dobrem deficytowym, a jej brak zaczyna się odciskać na naszych rachunkach. O ile wielka błotnista fala pojawia się i znika, o tyle niski stan wód gruntowych i wysychające rzeki zostanie z nami na bardzo długo, jeśli nie na zawsze.
Zasób nieodnawialny
Gdy miesiąc temu dzieci rzuciły się do halloweenowych zabaw, mało kto zapewne zwrócił uwagę na to, że rzadko kiedy wśród dekoracji widać było zwyczajowe ogromne, upiorne dynie. Te, które były, może i straszyły, ale były zwykle znacznie mniejsze niż zazwyczaj. I nie był to przypadek: rolnicy mówią, że tegoroczne plony były mniejsze, a rozmiary zebranych dyń ustępowały zeszłorocznym mniej więcej o jedną trzecią.
Nie tylko o dynie tu chodzi. Na początku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta