Ameryka w bagnie
Rozmowa z Noamem Chomskym
Rz: Gdy czytam pańskie książki i artykuły, to płynie z nich jeden prosty, choć szokujący wniosek: George W. Bush i jego współpracownicy powinni stanąć przed międzynarodowym trybunałem za zbrodnie w Iraku. Zgadza się?
Biorąc pod uwagę to, co zrobili, nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Gdyby tych czynów dopuścił się rząd jakiegoś innego, znacznie słabszego państwa, międzynarodowy trybunał do osądzenia agresorów już dawno by istniał.
Czy ich koalicyjnych partnerów, na przykład polskich, także?
Także, choć zapewne w mniejszym wymiarze – proporcjonalnie do odpowiedzialności. Trudno bowiem znaleźć bardziej wyrazisty przypadek międzynarodowej agresji. Za takie właśnie czyny wieszano ludzi sądzonych w Norymberdze. Proszę pamiętać, że tam nie sądzono esesmanów, którzy rozstrzeliwali ludzi, ale przywództwo Trzeciej Rzeszy, ludzi takich jak Ribbentrop, którego głównym przestępstwem było wsparcie decyzji o uderzeniu uprzedzającym na Norwegię. To byli jedni z największych zbrodniarzy w historii, ale szczerze mówiąc, mieli większe podstawy do uprzedzającego uderzenia na Norwegię niż USA na Irak.
Nazywa pan USA „krajem wyjętym spod prawa”. A więc rozbójnikiem?
W gruncie rzeczy wszystkie państwa nimi są lub bywają, różnice dotyczą tylko stopnia i skali. Łamanie prawa międzynarodowego przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta