Dziś sprzedaż idzie wolniej, niż rok temu
Pod koniec 2007 r. najwięcej podrożały lokale w Katowicach – o ponad 350 zł za mkw. w grudniu w stosunku do listopada. Natomiast w Poznaniu, Warszawie i we Wrocławiu ceny mieszkań z pierwszej ręki nieco spadły w ciągu ostatniego miesiąca
– Grudzień minionego roku nie przyniósł żadnych nieoczekiwanych zmian na rynku nowych mieszkań. Stabilizacja widoczna jest już w większości polskich aglomeracji. Wyjątkiem są Katowice – twierdzi Maciej Dymkowski, doradca zarządu ds. nieruchomości mieszkaniowych w redNet Consulting.W pozostałych miastach nie obserwujemy ani dynamicznych zwyżek, ani drastycznych spadków. Rynek weryfikuje ceny.
– W okresie największej hossy wielu deweloperów dało się zwieść perspektywie nieustannego wzrostu. Kupowano działki po astronomicznych cenach, rosły koszty materiałów oraz wynagrodzenia dla ekip budowlanych. Nadzieja na duże zyski przysłaniała fakt, że hossa nie będzie trwała wiecznie. Dziś mieszkania sprzedają się wolniej, a deweloper w obliczu dużej konkurencji musi walczyć o klienta – opowiada Maciej Dymkowski.
Katowice
To miasto, w którym ceny ciągle idą w górę. Grudzień przyniósł kolejny wzrost – na poziomie 5,97 proc. w stosunku do listopada 2007 r. Średnio za metr kwadratowy klienci pod koniec 2007 r. musieli zapłacić 6267 zł, podczas gdy w grudniu 2006 r. było to jeszcze zaledwie 3 tys. zł. Zatem w ciągu 12 miesięcy mamy 60 proc. wzrost.
– Nie powinno to nikogo dziwić....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta