Groźne rosomaki, kraby i langusty
Z Ponad 4 mld zł przeznaczonych na modernizację techniczną armii połowę pieniędzy MON wyda w 2008 r. na zakupy sprzętu wyprodukowanego w polskich zakładach. W tym na kilka prawdziwych technologicznych hitów, których mogą nam pozazdrościć światowi producenci nowoczesnego uzbrojenia
Do polskich hitów uzbrojenia należy bez wątpienia kołowy transporter Rosomak. Choć jest z nim także pewien kłopot. Produkowany jest w siemianowickich Wojskowych Zakładach Mechanicznych, ale pojazd wymyślili Finowie i to Patria nadal dostarcza krajowemu wytwórcy większość potrzebnych podzespołów sprowadzanych od kolejnych renomowanych dostawców. W wieżę bojową wyposażyli transporter Włosi z Oto Melary. – Rosomak, mimo wszystko, to nasz produkt, stworzony według polskich wymagań, montowany w kraju i wyposażany w coraz więcej rodzimych urządzeń – mówi Andrzej Kiński, znawca broni pancernej i szef pisma „Nowa Technika Wojskowa”. W światowym przemyśle obronnym następuje globalizacja: najbardziej skomplikowane i najnowocześniejsze systemy uzbrojenia powstają dziś w kilku koncernach z elementów kupowanych na całym świecie od wyspecjalizowanych zewnętrznych poddostawców.
O tym, że rosomak mimo obecnych kłopotów produkcyjnych WZM już zasłużył na miano hitu, przesądza nie tylko powodzenie eksportowe transportera Patrii, ale zalety pojazdu potwierdzone na wojnie w Afganistanie. Nikt nie zginął podczas co najmniej czterech bezpośrednich ataków na rosomaki z polską załogą.
Polskie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta