Walory wzięte pod lupę
Andrzej Dobrowolski, opiekun koła młodych Polskiego Związku Filatelistów, o charakterze prawdziwego zbieracza i żartach projektantów znaczków
Rz: Emocje, które udzieliły się Polakom w związku z aukcją w Düsseldorfie i licytacją korespondencji poczty powstania warszawskiego przypomniały jednocześnie, że istnieją filateliści. To hobby mocno trąci myszką...
Andrzej Dobrowolski: To raczej choroba wieku dziecięcego. Zapada na nią w szkole niemal każdy, potem większość się z tego wyleczy. Zawsze jednak jedna czy dwie osoby połkną bakcyla. Jeśli zrozumieją, czym naprawdę jest filatelistyka. I mają sprzyjające temu hobby cechy charakteru.
Jakie?
Ciekawość świata i chęć zdobywania wiedzy. Ale nie w sposób szybki, za pomocą kliknięcia jednego hasła w internetowej encyklopedii. Filatelista to cierpliwy, wytrwały poszukiwacz. Próbuje zrozumieć uwarunkowania geograficzne, historyczne i społeczne, jakie towarzyszyły emisji znaczka, lub rozszyfrować zakodowaną w nim informację.
Znaczki mają swoją ikonografię?
Używamy w tej rozmowie słowa znaczek. Ja będę mówić też walor, bo tak wśród filatelistów mówi się o znaczkach. Walorem są też datowniki okolicznościowe, całości pocztowe (kompletna koperta z naklejoną opłatą i stemplem) oraz całostki, czyli druk pocztowy. Niektóre walory mają ukryte znaczenia. Są to najczęściej powszechnie stosowane symbole czy motywy ikonograficzne zaczerpnięte ze sztuki lub znaki charakterystyczne dla danego państwa, regionu – zwierzęta,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta