Świadek nie może być krzywdzony przez śledczych
Prokuratura miała kilka sposobów, by nie narażać poszkodowanych kobiet na nieprzyjemności. Mogła zażądać teczek np. wszystkich pracownic urzędu
Białostocka prokuratura naruszyła prywatność świadków (poszkodowanych) w sprawie o ich molestowanie przez przełożonego (prezydenta miasta).Raz, występując do urzędu miasta o dostarczenie teczek osobowych dwóch kobiet, drugi raz, wysyłając na adres urzędu wezwanie jednej z nich do złożenia zeznań.
Na kopercie było imię i nazwisko urzędniczki i pieczątka prokuratury. Według rzecznika białostockiej prokuratury musiała ona tak postąpić, ponieważ w Olsztynie zameldowanych jest kilka kobiet o identycznym nazwisku. „Poza tym nie należy wiązać wezwań do prokuratury z tym, że adresat jest osobą pokrzywdzoną w sprawie” – tłumaczono w prokuraturze.Zwłaszcza ostatnie zdanie to śmieszna, by nie powiedzieć żałosna argumentacja. Jak nie kojarzyć wezwania kobiety z głośną sprawą o molestowanie w jej miejscu pracy? Ujawnienie nawet najluźniejszego związku z tym śledztwem naraża ją na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta