Trzy oblicza animacji
W sobotę TVP Kultura pokaże najlepsze polskie animacje. Będzie można obejrzeć m.in. eksperymentalne filmy Lenicy, Borowczyka i Rybczyńskiego, komputerowo stworzone obrazy Bagińskiego i lalkowego „Piotrusia i wilka”. Początek programu o godz. 17.00
Dla przeciętnego widza polska animacja to zapewne perypetie Reksia lub dwóch uroczych misiów: Uszatka i Colargola. Słowem — bajka. Rzadko myślimy o animowanych filmach jako o ambitnych eksperymentach, które stawiają na ironiczny żart, a zarazem egzystencjalną refleksję. Są dziedziną sztuki, a nie popularną rozrywką.
Trudno sobie wyobrazić, że kiedyś artystyczna animacja była dumą polskiego kina. Obrazy Borowczyka, Lenicy i ich następców wygrywały prestiżowe festiwale. Były wpisywane na listy najlepszych filmów wszech czasów.
Jednak przełom 1989 roku był dla tej branży okrutny. Bankrutowały wytwórnie, brakowało młodych animatorów. Wydawało się, że rodzimy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta