Wyróżniamy się brudem
Wywiad z dr. markiem Więckowskim - Marcin Szymaniak
W rankingu portalu TripAdvisor Warszawa okazała się po Brukseli drugim wśród najnudniejszych miast Europy. Jest pan zaskoczony?
Marek Więckowski: Nie. Warszawa przecież nie istnieje na turystycznej mapie Europy Zachodniej. Za mało jest tu atrakcji dla imprezującej młodzieży, naszymi restauracjami czy ofertą kulturalną trudno nam konkurować z miastami zachodnimi. Zabytki? Jaką atrakcją jest dla Francuza Zamek Królewski czy Wilanów? On ma przecież u siebie takich obiektów na pęczki. Ludzie z zagranicy przyjeżdżają więc do nas głównie w celach biznesowych – w statystykach ta grupa coraz bardziej przeważa. Stolica Polski staje się miastem drogich hoteli i konferencji gospodarczych; balangowicze i ludzie szukający wypoczynku coraz częściej wybierają inne miasta. I, co ciekawe, gdy tym biznesowym gościom zadaje się w ankietach pytanie, czy przyjechaliby tu drugi raz, w celu turystycznym, większość odpowiada: „nie”.
Co im się u nas nie podoba?
Pytani w ankietach na granicach i na lotniskach o największe wady Polski wskazują głównie dwie rzeczy: brud i złe warunki sanitarne. W Warszawie te elementy są jeszcze bardziej doskwierające niż w skali całego kraju. Poza miastem można sobie przecież jakoś poradzić, w mieście jest z tym gorzej. Publicznych sanitariatów w Warszawie brak, a te nieliczne, które istnieją, są brudne. Słowo „brud” oczywiście co innego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta