Trzeba zapłacić za wolne udzielone za dyżur
Podwładny, któremu dyżur rekompensujemy czasem wolnym, nie wykorzysta niekiedy pełnego wymiaru czasu pracy. W takim wypadku musimy mu wyrównać stratę – uważa resort pracy
Pogląd taki wyraziło ministerstwo w odpowiedzi na nasze pytanie (patrz odpowiedź niżej). Chodzi o rekompensatę zatrudnionemu czasu spędzonego na dyżurze, czyli pozostawania w gotowości do wykonywania służbowych zadań poza normalnymi godzinami roboczymi w zakładzie lub innym miejscu wyznaczonym przez szefa. W świetle art. 1515 § 3 kodeksu pracy za czas dyżuru przysługuje w pierwszej kolejności tyle wolnego, ile trwał dyżur, a jeśli taka rekompensata nie jest możliwa – wynagrodzenie. Chodzi o stawkę osobistego zaszeregowania, a jeśli składnik taki nie został wyodrębniony – 60 proc. średniej urlopowej. Nie dotyczy to jednak dyżuru domowego, za który nic się nie należy (chyba że podwładny w tym czasie pracował). To zatem pracodawca decyduje o sposobie rekompensaty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta