Polarne misie w autobusowej dżungli
21 marca 2008 | Życie Warszawy | Ola Pinkas
W środku drzewa, zawieszone na gałęziach hamaki, liście palmowe i kwiaty. Prawdziwa dżungla w centrum miasta, ale nie obok słynnej palmy, tylko w autobusie. Nietypowy pojazd kursował wczoraj po ulicach stolicy. Działacze Greenpeace, przebrani za misie polarne, zachęcali warszawiaków do przejażdżki. Pasażerów częstowali jabłkami i przekonywali do przekazania organizacji 1 proc. podatku.
– Za zebrane pieniądze chcemy walczyć z zaśmiecaniem polskich rzek – tłumaczy rzecznik Greenpeace Jacek Winiarski.