Wiele grzybów w barszczu
Maciej Skorża - trener Wisły Kraków o budowaniu drużyny na Ligę Mistrzów, trudnych decyzjach, które go czekają oraz o tym, co muszą zrobić reprezentanci Polski, by nie powtórzyło się rozczarowanie z mundialu w Niemczech
Rz: Spodziewał się pan, że wiosną będziecie powiększać przewagę nad rywalami w takim tempie?
Maciej Skorża: Nie, bo trudno było na przykład oczekiwać, że Legia straci punkty z Zagłębiem Sosnowiec. Jestem zaskoczony: mamy już za sobą trudne wyjazdy do Poznania i Kielc, a przewaga jeszcze urosła. Nie ma co ukrywać – choć patrzymy przede wszystkim na siebie, a wyniki innych są na drugim planie, to każde ewentualne potknięcie Legii czy Groclinu nas ucieszy.
Dlaczego Wisła nie gra tak dobrze jak jesienią?
Początek na pewno nie wygląda efektownie, ale nie ukrywam, że zakładałem taki scenariusz. Wiedziałem, że po trudnym okresie przygotowawczym możemy mieć trochę problemów. Do tego doszły jeszcze urazy wykluczające na dłuższy czas kilku zawodników. Najważniejsze, że mimo problemów udawało nam się w lidze wygrywać.
A może kontuzje kilku zawodników to właśnie ułatwienie? Nie musi pan jeszcze podejmować decyzji, że zagra Paweł Brożek, na ławce usiądzie Radosław Matusiak, a Andrzej Niedzielan pójdzie na trybuny.
Wcześniej czy później takie sytuacje będą nieuniknione, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta