Zleceniobiorcy nie płacimy wynagrodzenia za czas choroby
Gdy osoba współpracująca z nami na zlecenie weźmie zwolnienie lekarskie, nie zawsze dostanie świadczenie chorobowe
Należy się ono, jeśli z danego tytułu podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz zgłosi się sama do chorobowego.
Największe szanse na zasiłki ma zatem osoba, która dorabia na zlecenie u własnego pracodawcy. A to dlatego że jest objęta obowiązkowo z tej umowy cywilnej ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi, chorobowym, wypadkowym, a także zdrowotnym. Zarobki z obu tytułów sumujemy i oskładkowujemy łącznie. Wynika tak z ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 11, poz. 74 ze zm.). Inaczej przedstawia się sytuacja tego, dla kogo zlecenie stanowi jedyne źródło utrzymania. Chlebodawca pobiera obligatoryjnie z jego poborów co miesiąc składki emerytalne i rentowe, zdrowotne i wypadkowe, gdy umowa była wykonywana w jego siedzibie lub w miejscu prowadzenia działalności. Ubezpieczenie chorobowe jest w tej sytuacji dobrowolne. Tak samo wygląda rozliczenie zleceniobiorcy zatrudnionego gdzie indziej na cząstce etatu i osiągającego z tego tytułu wynagrodzenie niższe od minimalnego (czyli od 1126 zł miesięcznie). Jest zatem objęty z racji zlecenia obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym i rentowymi, zdrowotnym oraz wypadkowym, jeśli świadczył usługi w siedzibie lub miejscu prowadzenia działalności przez mocodawcę, a chorobowym – dobrowolnie. Dwaj ostatni wykonawcy podlegają ze zlecenia obligatoryjnie ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym;...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta