Terminy biegną, a ustawy o zwrocie akcyzy ciągle nie ma
- Czy brak odpowiedniej regulacji ustawowej może stanowić przyczynę niedotrzymania terminu załatwienia sprawy w postępowaniu podatkowym – zastanawia się doktorant z Uniwersytetu Wrocławskiego
Dla osób, które zapłaciły akcyzę z tytułu nabycia wewnątrzwspólnotowego samochodu osobowego, głośne orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 18 stycznia 2007 r. (C-313/05) urealniło skuteczne ubieganie się o zwrot nadpłaty zapłaconej akcyzy. Wprawdzie rząd nie kwestionował tej konieczności, ale uznał, że niezbędna jest w tym celu specjalna ustawa. Kolejny jej projekt ma być właśnie poddany ocenie rządu (“Rz” z 25 lutego).
Wszystko to nie pozostaje to bez wpływu na sytuację prawną podatników, którzy złożyli (zarówno przed ogłoszeniem orzeczenia, jak i po) wnioski o stwierdzenie nadpłaty akcyzy, a obecnie są stronami postępowania przed organem celnym I albo II instancji. Jedyną przyczyną przedłużających się postępowań jest brak ustawowo uregulowanych zasad zwrotu nadpłaconej akcyzy. Czy taka sytuacja jest prawnie dopuszczalna, skoro terminy załatwienia sprawy w postępowaniu podatkowym (celnym) są ustawowo określone?
W ordynacji
Uczyniła to ordynacja podatkowa (ordynacja), stanowiąc w art. 139, że w postępowaniu przed organem pierwszej instancji (naczelnik urzędu celnego) terminy są następujące:
- niezwłocznie – dla spraw, które mogą być rozpatrzone na podstawie dowodów przedstawianych przez stronę, łącznie z żądaniem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta