Żółw na szczycie
Tony Hayward - prezes BP ma problemy w Rosji. Choć ma 50 lat, wygląda na góra czterdziestolatka. Firmie poświęcił całe swoje życie. No, może z wyjątkiem weekendów
W BP miał przydomek Żółw – to określenie używane wobec osób, które z pewnością zrobią karierę w firmie. I rzeczywiście – Hayward jak żółw podążał wszędzie za poprzednim prezesem – Johnem Browne’em. Kiedy w maju ubiegłego roku został mianowany prezesem BP, jego zadaniem miało być odbudowanie potęgi koncernu po skandalu obyczajowym i kłopotach z wydobyciem w Stanach Zjednoczonych. Dwa dni temu do starych kłopotów doszły nowe – tym razem w Rosji.
Latem ubiegłego roku przypisywano Haywardowi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta