Czym żyła stolica w Wielkanoc, czyli newsy sprzed... 200 lat
Czym drzewiej zajmowali się warszawiacy podczas Wielkanocy? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, zagłębiliśmy się w gazetach z ostatnich dwóch stuleci
O tym, że święta to są święta i należy je obchodzić według urzędowego porządku, dowiedzieliśmy się dopiero podczas I wojny światowej.
„Decyzja cesarsko-niemieckiego prezydium policji: W Wielki Czwartek, Piątek i Sobotę zabronione są wszelkie publiczne zabawy, przedstawienia w teatrach, teatrzykach, kinematografach itp. Teatr niemiecki nie podlega temu przepisowi”. Przed 90 laty pikanterii temu zarządzeniu dodawał fakt, że w owym czasie ponad jedna trzecia mieszkańców miasta była wyznania mojżeszowego i niewiele wiedziała o katolickich świętach, a dodatkowo kilkadziesiąt tysięcy warszawiaków wyznawało prawosławie (spadek po carskich zaborcach), więc ci obchodzili Wielkanoc w innym terminie. Po co więc to zarządzenie?
Dekadę wcześniej, czyli przed 100 laty, za miłościwie nam panującego cara Mikołaja II nikt niczego nie narzucał, każdy znał swoje miejsce w szyku, a gazety informowały jedynie, co i gdzie jest nieczynne. Na przykład z „Kuriera Warszawskiego” dowiedzieliśmy się, że od czwartku do niedzieli przedstawienia w teatrach są zawieszone.
Kwesty„Wierni przepisom Religii
i dawnym Przodków zwyczajom, mieszkańcy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta