Dziki Zachód na polskim wschodzie
Szeryf ma problem. Rzucać lassem i strzelać chcą same dziewczyny. A przecież w westernowym miasteczku Mrongoville kowbojów nie może zabraknąć. Otwarcie już w lipcu
Mrongoville to jedyny taki projekt w Polsce. Mamy już wprawdzie kilka miasteczek westernowych, ale żadnego nie zbudował samorząd, i do żadnego nie dołożyła się Unia Europejska. Inwestycja kosztowała 8 mln zł, z czego 4,5 mln zł to dotacja unijna. Władzom Mrągowa udało się przekonać Brukselę, żeby wsparła Dziki Zachód na polskim wschodzie.
Biznes intratny, całoroczny i rozwojowy
Burmistrz Mrągowa Otolia Siemieniec z dumą twierdzi, że powiat mrągowski to po zakopiańskim najbardziej atrakcyjny turystycznie region Polski. To tu jest mikołajski kurort, krzyżacki zamek w Rynie, pięknie odrestaurowany na luksusowy hotel; jest rzeka Krutynia – symbol Mazur, Park Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie i kraina Galindia pod Uktą. Rocznie 23-tysięczne miasto odwiedza ponad 40 tys. gości. Pobliskie, malutkie poza sezonem Mikołajki (3500 mieszkańców) – ponad 155 tysięcy.
Latem turyści ciągną do Mrągowa na Festiwal Kultury Kresowej, Kabareton, a przede wszystkim na najsłynniejszy i najstarszy polski festiwal ludowej muzyki amerykańskiej – Piknik Country. W tym roku odbędzie się po raz dwudziesty siódmy. – Ja to się nawet dziwiłem, że mając Piknik, już dawno nie postawili westernowego miasteczka – przyznaje Jerzy Pokój, który swoje Western City pod Karpaczem wybudował w 1998 r. Największym atutem tego miejsca jest jego wyjątkowe położenie – w dolinie otwartej na panoramę Karkonoszy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta