Wielki wyrzut sumienia
Podejście Zachodu do Tybetu to balansowanie między naciskami własnej opinii publicznej a lękiem o stosunki z Pekinem
Czym jest Tybet? Odwieczną częścią Chin, które dzięki wzrostowi gospodarczemu podążają ku nowoczesności – jak utrzymuje Pekin. Czy suwerennym państwem, którego kultura jest bezwzględnie niszczona przez zaborców – jak twierdzi tybetańska społeczność na uchodźstwie?
Dla Zachodu Dach Świata pozostaje od lat wielkim wyrzutem sumienia. Zachodnie rządy miotają się między wymogami Realpolitik a naciskami ze strony własnej opinii publicznej, która zwykle głośno domaga się wsparcia dla Tybetańczyków.
Chiny to nie tylko stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, ale także potęga gospodarcza, która powoli wyrasta na mocarstwo militarne. Żaden rozsądny rząd zachodni nie ma ochoty zadzierać z Pekinem – tym bardziej że zadzieranie to ograniczać się dziś może tylko do gestów.
Jednocześnie niezwykła magia Tybetu i jego kultury sprawia, że ruch obrońców tybetańskiej odrębności stał się na Zachodzie zjawiskiem o całkowicie bezprecedensowym zasięgu i sile.
Efektem jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta