Podróżujący zawsze ubezpieczony
Wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych pozwoli nam nie obawiać się dodatkowych nagłych kosztów
Wyjeżdżając za granicę, powinniśmy mieć ze sobą europejską kartę ubezpieczenia zdrowotnego. Dokument ten potwierdza, że jesteśmy ubezpieczeni, płacimy składki. Kartę wyda nam oddział Narodowego Funduszu Zdrowia tam, gdzie mieszkamy. Kiedy stanie nam się coś w podróży, z kartą możemy iść po pomoc do lekarza. Działa ona we wszystkich krajach Unii Europejskiej oraz w Szwajcarii, Norwegii i Islandii. Dzięki niej będziemy leczeni bezpłatnie, ale... tylko w publicznej służbie zdrowia i w tym zakresie, w jakim leczeni są w ramach ubezpieczenia obywatele tych krajów. A w wielu z nich mieszkań opłacają część kosztów leczenia.
Dlatego warto pomyśleć o wykupieniu w firmie ubezpieczeniowej indywidualnej polisy. Jeśli będziemy podróżować z biurem podróży, taką polisę wykupi za nas biuro. Większość touroperatorów wychodzi bowiem z założenia, że lepiej w cenę wycieczki wliczyć koszt polisy i być spokojnym, że w razie choroby lub wypadku ich klient nie będzie musiał wykładać setek, a czasem nawet tysięcy, euro. Inna rzecz, czy taka podstawowa, polisa rzeczywiście nam odpowiada i wystarczy. Kupując wycieczkę, zapytajmy, co obejmuje i do jakiej sumy nas chroni przed dodatkowymi wydatkami.
Kiedy wyjazd organizujemy sobie sami, bez pomocy biura podróży, ubezpieczenie warto wykupić osobiście. Prawie każda firma ubezpieczeniowa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta